W pewnej wiosce, w pewnej chacie
po wczorajszej strasznej walce
zasnął młody zuch (x2)
Promień słońca jak dziewczyna
uśmiechnięta i szczęśliwa,
czule szepcze mu (x2)
"Zbudź się, zbudź! Już czas zaczynać,
konie rżą, trąbka gra...
Pocałuje cię jedyna,
koniom wody da!"
Zda się, wczoraj tutaj byli
w oczy smutno popatrzyli
jeszcze ziemia drży (x2)
jeszcze słychać koni tętent
śpiew wesoły za zakrętem
a ty ciągle śpisz (x2)
" Zbudź się, zbudź! Już pułk wyrusza,
trąbka gra, konie rżą....
Rotmistrz woła: Tam, do licha!
- już najwyższy czas"
Choć się włosy srebrem mienią
poczerniały palce strzemion
ułan ciągle śpi (x2)
lecz...
kiedy trąbka zagra pięknie
wstanie i po szablę sięgnie
będzie gotów w mig (x2)
Jeszcze śpij, jeszcze nie pora
przyjdzie czas, piękny czas
że staniemy do mazura jeszcze raz (x2)
Jeszcze śpij, jeszcze nie pora
przyjdzie czas, piękny czas
że się zbudzi taki ułan w każdym z nas! (x2)