Wkrótce wyruszamy z Piotrem do Kotliny Kłodzkiej, żeby w niewielkiej miejscowosci Gajów, położonej w sercu Gór Stołowych wziąć udział w imprezie 'WOŁODIA POD SZCZELIŃCEM".
Organizuje to wszystko Janusz Kasprowicz z wrocławskiej grupy muzycznej "Projekt Vołodia".
Najpierw plakat imprezy:
Podstawowe informacje
Tegoroczna edycja festiwalu "WOŁODIA POD SZCZELIŃCEM 2020" została opatrzona numerem 9,5. Miała być "10", ale...
W tym roku koncerty w wersji ograniczonej i skróconej odbędą się tylko jednego dnia - w Gajowie w parku - na małej scenie w dniu 1.08.2020 w godz. 18:00-21:00. W związku z obowiązującymi przepisami, wydarzenie odbędzie z ograniczoną ilością publiczności, dlatego osoby, które chcą uczestniczyć proszone są o przesłanie maila na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. w celu otrzymania zaproszenia. Na jeden mail można otrzymać maks. 2 wejściówki! Obowiązuje kolejność przesłanych zgłoszeń, czyli "kto pierwszy ten lepszy".
Chętni zobowiązani będą podać swoje dane: imię i nazwisko, adres zamieszkania i nr tel.
Na koncert wpuszczane będą osoby tylko z imiennymi zaproszeniami. Ponadto zaproszenia dostępne będą również w formie drukowanej w Gminnym CKSiR w Radkowie przy ul. Handlowej 11.
Kilka słów o naszym udziale
1. Repertuar - głównie pieśni Wysockiego w moim tłumaczeniu, ale zagram też kilka własnych pieśni i może coś z Okudżawy, Wizbora, Nohavicy... Ale dostaliśmy tylko 55 minut. "Mało casu, kruca bomba, mało casu..."
2. Na tej imprezie zagraliśmy już z Piotrem w 2014 roku. Fajnie, że organizatorzy stosują "płodozmian" :-)
3. Noclegi.
Nie wiem jak inni artyści, ale ja zażyczyłem sobie, żeby nas położono tam gdzie spaliśmy 6 lat temu.
Pałac Sarny w Ścinawce Górnej - miejsce tajemne, urokliwe i odosobnione. Zapomniane przez bogów i turystów. Przeciwieństwo Śnieżki, na którą podobno codziennie w okresie letnim wchodzi ok. 10 000 ludzi. Podobnie jak na Giewont...
Pałac Sarny
Wybraliśmy nieduży, trochę zaniedbany pałac położony w Sarnach – przysiółku wsi Ścinawka Górna w województwie dolnośląskim, w powiecie kłodzkim, w gminie Radków, na skraju wsi w malowniczym miejscu, na skarpie w rozwidleniu rzek Włodzicy i Ścinawki.
Trochę zaniedbany, bo żeby to wszystko doprowadzić do świetności wystarczyłoby zapewne jakieś... 20 mln zł.
Gospodyni tego miejsca prowadzi agroturystykę, więc nie jest to tak zupełnie zapomniane miejsce, ale turystów tu niewielu. A w środku architektoniczne cuda: freski, płaskorzeźby, artefakty dawnej świetności. Królewska sala bankietowa. Budowali to wszystko - jak w wielu miejscach Dolnego Śląska - Niemcy, niemieccy arystokraci. I dobrze. Teraz my się możemy tym zachwycać. Kiedyś to miejsce ktoś wyremontuje i zapewne zamieszka tu jakiś nowobogacki.
Póki co, wszyscy możemy się tym miejscem jeszcze raz zachwycić (tzn. Dorotka, Piotrek i ja..., ale przecież i Wy!).
Biesiadować będziemy w takiej oto sali:
Na suficie tańczą nimfy z gołymi biustami. Naprawdę, nie żartuję mówiąc "tańczą".
W świetle kominka ich ciała falują. Nam w głowie też może się mieszać od zachwytu. Oby!
Pokoje całkiem niczego sobie:
Rankiem spacer po parku. Wieczorem pewnie także...
Tak, że tego...
"Niech inni sy jadą gdzie mogą, gdzie chcą,
do Widnia, Paryża, Londynu..." (Tylko we Lwowi)
A my w Sudety, do Pałacu Sarny !!!
A że jeszcze przy okazji jeszcze sobie pogramy i pośpiewamy, to już nasze zbójeckie prawo i przyjemność!
Wyjątkowo nie zapraszamy.
Ponoć miejsc już nie ma (choć, to przecież polana w parku, więc... mysz się prześlizgnie)
Paweł Orkisz
30 lipca 2020
foto: internet
Poprzedni artykuł
rok 2020, rok 2019, rok 2018, rok 2017, rok 2016, rok 2015
rok 2014,rok 2013, rok 2012, rok 2011, rok 2010, rok 2009