Tuż przed Świętem Niepodległości wróciliśmy z Wilna. Oprócz wielu innych wrażeń, którymi chętnie się podzielę z Wami później, miałem wiele czasu i okazji, żeby jeszcze raz zastanowić się co to właściwie jest Polska, gdzie Ona się znajduje?
Kim jesteśmy bez Niej?
Kim są Polacy?

Spróbuję podpowiedzieć Wam kilka myśli… - razem z p. Jerzym Klasą, który przysłał mi te piękne zdjęcia z ich niebanalnymi tytułami! (więcej: Galeria Jesień 2010 ).
Granice…
jesien2010.granice
Jedna jest ziemia i nie ma na niej granic. Granice są czymś sztucznym, nienormalnym, umownym. Czemuż więc nie próbujemy żyć w zgodzie i spokoju, wzajemnej życzliwości i z pokorą względem natury?

Ojczyzna czy śmietnik?jesien2010.ojczyzna czy smietnik

Smutne było to święto. Smutne, bo ani media, ani politycy, ani my sami nie umiemy się cieszyć tym, co poprzednie pokolenia nam przekazały, za co umierali, co nasi przodkowie zbudowali…

A jest to wielka rzecz, piękna rzecz, Rzeczpospolita.

Kraj mądrych i ambitnych ludzi.

Kraj pięknych i pracowitych ludzi.

Społeczeństwo ludzi silnych, wiernych i tolerancyjnych.

Że nie wszyscy tacy jesteśmy? – Prawda.
Nie wszyscy.
Ale jako społeczeństwo jesteśmy tacy właśnie.
To dlaczego często przedstawiamy siebie tak, jak na tej fotografii obok. Czy naprawdę dużo jest takich miejsc i takich widoków?
- Już prawie w ogóle ich nie ma!
Każdy z nas ma w oczach swoje najbliższe sąsiedztwo, ulice i place naszych miast. Są piękne, kolorowe, czyste. Nie róbmy z naszego środowiska śmietnika. Ale i nie nazywajmy Polski paskudztwem, bo tak nie jest!

A jacy jesteśmy my, Polacy?
Jesteśmy wierni! - Dochowujemy traktatów i wszelkich zobowiązań.
Jesteśmy tolerancyjni! - To u nas od wieków chronili się arianie, Żydzi, innowiercy.
Ja naprawdę wierzę w te wszystkie
dobre opinie o Polsce.

Łatwo jest widzieć wady w swojej rodzinie i w swojej społeczności. Trudniej jest zauważyć je u innych, tych dalekich, nieznanych. Tamtych często idealizujemy.

Jak się poczyta niekiedy np. jak się zachowują posłowie do innych parlamentów: angielskiego, rosyjskiego, nawet czeskiego - biją się, szarpią, plują, obrażają… - to nasi wydają się barankami. Może trochę zbyt upartymi i zawziętymi, ale naprawdę nie są najgorsi.
jesien2010.matka wisla

Matka - Wisła...

jesien2010.zloto

 

Nie dajmy sobie wmówić, żeśmy byle jacy.
Nie dajmy sobie wmówić, żeśmy słabi i głupi.
Dumy z Polski i wiary w Polskę – zwłaszcza w życiu publicznym - potrzeba nam wszystkim najbardziej!!!

Patrzę na inne narody. I dziwię się, że Amerykanie są dumni, Rosjanie są dumni, Chińczycy są dumni, podobnie jak Francuzi, Włosi i Niemcy, a my się wstydzimy.
Wstydzimy???
Ejże!

Naprawdę, absolutnie i na 100% możemy być z Polski i z naszego rozwoju przez ostatnie 150 lat dumni. (Wcześniej bywało różnie, ale tamtego świata już nawet nikt z nas wyobrazić sobie nie umie.)

Cieszmy się sobą i społeczeństwem w jakim żyjemy!

Jesteśmy szczęściarzami.
Mogliśmy z tym naszym urodzeniem trafić znacznie gorzej.

Złoto...

Kraków, 12 listopada 2010

Poprzednio pisałem:
rok 2016, rok 2015, rok 2014, rok 2013,
rok 2012, rok 2011, rok 2010, rok 2009