Jak paskudnie ciężko w życiu jest polskiemu doży!
Może to jest pech, lecz śmieszy mnie, żem tego dożył.
Na Canale Grande – Italiana, la Venezia –
śpiewam Poland blues; to na mój gust nie lada heca!

ref.    Jak Marco Polo, jak Marco Polo,
          zasuwam po kanale gondolą.
          Vaporetto moją gondolą –
          kupiłem bilet za ostatni grosz.
          Nie mam na chleb, nie mam na wino,
         w „gondoli” ciasno mi z dziewczyną.
          „Gondola” nie jest brygantyną,
         Mam tego dość, do widzenia, pa!

Na San Marco Piazza jest sam, w kieszeni „góral”.
W Polsce to jest coś, tu ta waluta nic nie wskóra.
Ściskam chleba garść, w kościele biją wszystkie dzwony,
Włosi – z głupia frant – mówią: „Polacco, tyś szalony!”.        (ref.)

Banca Italiana Nazionale na mnie dybie.
Ulokować mogę swój kapitał, ani chybi!
Spaceruję goły, patrzę... jest bella Agnese.
Żal mi tylu lirów, więc do środka z nią nie wlezę.            (ref.)

ref.    Jak Marco Polo, jak Marco Polo,............ (do końca)
           Wenecja to miasto bogate,
          sam Marco Polo miał tu chatę.
          Z Wenecji wiał w dalekie strony,
          gdy Marco Polo był wnerwiony.
          I ja wnerwiony bywam nieraz,
          zwłaszcza gdy bierze mnie animusz,
          żem taki polski Marco Polo
          bez grosza na... sopockim molo.

sł. muz. Paweł Orkisz

na 4/4
wstęp          //: D!! - G / D!! - G / D!! - A / D!! - G
zwrotka        //: D..,G / D..,G / D..,A / D..,G
              
//: h..,fis / h..,A / D – A / D :// 
refren w rytmie rock'n'rolla      
               / G / D / A / D / x 3
               / G / D / A / D,G,D,- /

Informacje o piosence
rok powstania:  latem 1982, w Wenecji
jedna z piosenek grupy Passs; podobała sie, ale ma dość długi trudny do zapamiętania refren
rok i miejsce nagrania studyjnego: 2001, Amadeusz Studio Sułkowice
CD:  "Przechyły"