sł. muz. Paweł Orkisz

Gucio jest maleńkim trutniem
krąży nad naszą łąką
na wyciągniętych wysoko rękach mamy
i
bardzo mu się to podoba
aż piszczy z zachwytu
a wtedy w mamie topnieją wszystkie smutki
chciałaby zmienić się w maleńką pszczółkę
i pofrunąć razem z nim

niekiedy Gucio przylatuje do mojej pościeli
marszczy nosek
zanurza łapki w moje włosy
i rozgląda się ciekawie po świecie
wciąż przecież widzi go po raz pierwszy

Gucio to maleńki szybowiec
potrafi przecież fruwać, choć nie ma motorka
wprawdzie przy bardziej karkołomnych ewolucjach
jeszcze trochę się boi
ale rzadko protestuje
Gucio jest bardzo odważny

Skandal !!! – wyobraźcie sobie – draństwo !
zaszczepiono małego Gucia (kto to widział szczepić małe szybowce ?)
niedobra pani w białym fartuchu
wbiła ogromną szpilę (prawie dzidę)
w ramię Gucia
i ramię zaraz spuchło jak bania

a teraz Gucio płacze i nie chce jeść
a jeśli nie będzie jadł
to na zawsze zostanie maleńkim trutniem
lub szybowcem
i nigdy nie będzie dorosłym człowiekiem
ot kłopot