sł. muz. Paweł Orkisz

Śpij, synku mój maleńki, już nadchodzi noc.
Dzień jeszcze jeden dobry w mrok odpłynął,
lecz zanim słońce jeszcze raz wyruszy na swój trakt,
Ty, synku, musisz odpocząć, aby udźwignąć...

Ref.:   
To Twoje życie, takie małe
wobec ogromu Bożych spraw...
I takie duże, takie śmiałe
jeśli prościutko będziesz iść przez świat.


Śpij, synku mój maleńki, śpij, już pora, czas.
To właśnie ja mam prawo czuwać nad Twoim snem.
To właśnie ja mam prawo wyśpiewać Tobie baśń
o dobrym życiu, synku, i o niebie. (ref)


Śpij, synku mój, maleńki jak miliony gwiazd,
buzią księżyca ciemna noc uśmiecha się do Ciebie.
Wiatr opowiada swoje najpiękniejsze sny.
I noc, i wiatr, i my wszyscy, synku, kochamy Ciebie. (ref)