brzuch biblijnej ryby
w którym od niedawna
zawarta jest cała nadzieja
szczęśliwych trzynastek
mieści się z trudem
między twoim sercem a zniewoleniem
między słowem kocham
wypowiedzianym wargami
a naszym wspólnym czekaniem

ograniczony przestrzenią koniecznej swobody
jego pierwszych ruchów
wypełnia całą twoją wyobraźnię
a moje marzenia przywiązuje
do kołków materialnej interesowności
jak latawce

latawce - te wielkie kolorowe ptaszyska
udając rozgniewane kobyły
szarpią się i trzepotają ogonami
a przecież są listami
pisanymi przez dorosłych i dzieci
do słońca
do chmur
do losu

Twój brzuch kochanie
jest magazynem takich listów
jest kołkiem tysiąca latawców
jest miłością tysiąca strumieni
jest drżeniem sześciostrunnej tęczy
nad naszym domem
jest mgłą kropel rosy
zza której już uśmiecha się do nas

mała Twarz