2009.wkamasze1foto: Łódź, 12 września 2009, II Ogólnopolski Dzień Internowanych

Juz kiedyś postanowiłem sobie, że niczemu nie będę się dziwić, bo życie bywa wredne. Lepiej z góry założyć nielogiczność zachowań innych i robić swoje.

A jednak dwie rzeczy mnie ostatnio ukłuły.
1. II Ogólnopolski Dzień Internowanych, Łódź, 12 września. Święto ludzi, którzy autentycznie wzięli w d... w czasie stanu wojennego. Sponsorów 10, organizatorów 4, patronów medialnych 8, honorowe patronaty: wojewoda, marszałek, prezydent Łodzi i jeszcze kilku...
I co? - Prawie nikogo to nie interesowało. Ludzi garstka, chociaż tuż obok wielotysięczne osiedle... Profesjonalna scena, światła, najlepszy w Polsce zespół dixielandowy, zespoły rockowe, panienka śpiewająca w rytmie przestarzałego rocka o duszy Maryni, ćmoje-boje, chińskie węże.
I Orkisz śpiewający do kilkudziesięciu poważnych ludzi: jestem wolny, cieszę się życiem! Po Wigilii 1981
sł. muz. PO
Jestem wolny, cieszę się życiem,
umiem cieszyć się tym, co mi dano...
Mnie jest łatwiej, bo przekręcam klucz
i już swołocz zostaje za bramą!

Jestem wolny..., powiedzmy „wolny”,
wszak wolności innej nie znamy...,
a Was pewnie nieraz ci „bez twarzy”
też wolności uczyli pałkami...
 

ref.      Cóż Wam życzyć mogę, kochani,
            nieznajomi, a jednak mi bliscy....
            Chyba tylko: zostańcie z Bogiem,
            chyba tylko: bądźcie dobrej myśli.
            Cóż Wam mogę z serca powiedzieć,
            kiedy przyszłość za czarną zasłoną?
            Chyba tylko: kiedyś na pewno
            posprzątamy w tym naszym domu.
 

U nas wiosna, już pierwsze kwiaty
i języki soczystej zieleni...
a tam u Was pewnie jeszcze zima,
jeszcze chłodem ciągnie od ziemi.

Mnie tu w okno świty wpadają,
ptaki głoszą potęgę ranka...
Wam po nocach śnią się pewnie noce -
ze swoimi już - i bez kagańca!  (ref.)

W nas nadzieja rośnie i wiara,
że „jutrzenka swobody zaświeci”.
Wam jest pewnie trudniej uwierzyć
w sens ofiary, którą składacie.

Jeśli dzisiaj my - tu, a Wy – tam...
Cóż, to Parki tak losy nam utkały.
Przy świątecznym stole w Wigilię
puste miejsca darmo na Was czekały.
Życiem cieszę się nadal. I wolnością. 
Oni na szczęście także. Nawet tu i ówdzie próbuje się o nich pamiętać, tylko jakoś tak... nieumiejętnie.
Strasznie szkoda.

2. W tych dniach w Krakowie odbywa się Kongres Kultury Polskiej.
Wielkie wydarzenie. Dziesiątki sesji plenarnych, setki referatów. Ważnych i mądrych. Ja osobiście nie pamiętam tak wielkiej, ogólnonarodowej dyskusji autorytetów w obrębie szeroko rozumianej kultury, sztuki, środowiska artystów i instytucji kulturalnych, ale także kondycji społeczeństwa, tożsamości, dziedzictwa narodowego i przyszłości, w ogóle o świecie, w którym żyjemy. Arcyciekawe wystąpienia - każde mniej więcej po 10 minut, czyli skrót bardzo MEDIALNY!
I co? - Można tego słuchać i oglądać wyłącznie w internecie, na portalu www.kongreskultury.pl 
Tylko wczoraj słuchałem z zapartym tchem przez kilka godzin. Chciało się bić brawo po wystąpieniach Waldemara Dąbrowskiego i prof. R. Legutko, zżymałem się przy kilku innych, ale nie pamiętam głosu niewartego wysłuchania. Jak w Dezyderacie: każdy ma swoją opowieść. 
To było dla mnie pasjonujące! Podobnie byłoby dla każdego myślącego Polaka.
A w mediach... cisza. Nic.
Pustka.
Totalna kompromitacja telewizji publicznej! TVP1, TVP2, TVP Kultura, TVP Polonia... transmitują durne pyskówki i wredne kłótnie komisji sejmowych, a dyskusji, z których wychodzi się naprawdę ubogaconym i mądrzejszym, nie!
O TVN i Polsacie nie wspominam, bo oni żadnych ambicji nie mają, nawet śmią się z tym obnosić. A czort z nimi!
Referaty kongresowe na gorąco mogłyby być publikowane w gazetach, w internecie, a nie są.
Na portalach ani słowa,
Po prostu strasznie szkoda...

A mnie teraz czeka tydzień luzu, spokoju, wypoczynku... Beskid Śląski, potem Niski. Odwiedzę chyba Mariana Dzwoniarskiego na Jaworzynie Krynickiej. Wyjadę sobie gondolą, pospaceruję po górach, posłucham ciszy...

Wy też wypocznijcie, bo zbliżają się jesienne porządki i ... znowu zima!

Kraków, 25 września 2009

PS. Chyba nigdzie nie ogłosiłem, że dysponuję podkładami muzycznymi do pieśni z programu "Nie zginęła póki my". Poinformujcie znajomych nauczycieli, którzy przygotowują  akademie z okazji 11 listopada, że mogą skorzystać i zachęcić młodzież do pośpiewania trochę nowszych pieśni patriotycznych!

Poprzednio: rok 2009