2010 koncerty.niep zespol
2010 koncerty.niepolovrozaJuż po raz piąty w maju zaczynam chodzić od firmy do firmy po kweście. Zbliża się 5. festiwal "Ballady Europy", a wiadomo, że budżet nie zamknie się bez sponsorów komercyjnych.

Wyczerpały mi się także zapasy kilku płyt ("Ballady
o miłości"
, pieśni Wysockiego, "Przechyły", romanse cygańskie, pieśni Cohena), więc:

- albo sam to wszystko sfinansuję, tylko z czego?
- albo znajdę firmy, które chciałyby swoim klientom zamiast butelki wina, krawata, długopisu wręczyć podczas targów lub konferencji gadżety firmowe
w postaci płyty orkiszowej.

Zapraszam do promocyjnej współpracy! Już za 2000 zł można się dogadać (100 CD x 20 zł)!
Pomóżcie, poszukajcie wokół siebie!

Bardzo się cieszę na najbliższy koncert
w Kurantach, już w czwartek, 13 maja, o 19.30.
Zaśpiewam "Ballady o słońcu".

Kiedyś przygotowałem taki program na zaproszenie prof. Wł. Błasiaka, fizyka z UP
w Krakowie. Tamten koncert miał swoje światło.
Najważniejsze, że nie będzie tłoku. Są jeszcze wolne miejsca i nie uwierzycie, ale naprawdę się cieszę!
W Kurantach nawet przy 25 osobach jest wrażenie 3/4 zapełnienia, więc nie ma przykrej pustki,
a mniej ludzi, to bardziej intymny nastrój. 

Poza tym... nasze koncerty są naprawdę coraz bardziej słoneczne, co widać choćby na zdjęciach
z ostatniego koncertu "Perły ballad" w Niepołomicach.


2010 koncerty.rc smieje2010 koncerty.rk gra


Niestety, jak zwykle: jedni pracują, inni się śmieją. Nie sprawiedliwości na tym świecie!
Na zdjęciach: Robert Cichoń (gitara) i Robert Klepacz (git. bas)

A propos, napisałem niedawno tekst do Dylanowego "Man gave names to all the animals".

Trochę szalony zabieg, ale - słowo daję - nie da się tej pieśni sensownie przetłumaczyć, bo tak czy inaczej wychodzi banał o zwierzątkach.
Zrobiłem parafrazę. Ciekawe, czy się przyjmie?
Spoko   
 

Nie ma na świecie sprawiedliwości                     / a / a / a / a /
oj, nie ma, nie ma, oj, nie ma, nie ma.                / d / E7/ a / a /
Nie ma na świecie sprawiedliwości,                    / a / a / a / a /
oj, nie ma, nie ma, nie ma i już.                         / d / E7 / a / a /

Ot, weźmy taki rosyjski niedźwiedź,             / a / a / a / a /
On całe lato żre i całą jesień.                       / d / E7/ a / a /
Lecz potem zimę całą śpi..                               / a / a / a / a /

- Nie to co ja, nie to co my!                               / D / E7 / a / a /

Albo na przykład powiedzmy: krowa!
Doi ją chyba świata połowa.
A ona zimnej nie traci krwi, choć

- Doję ją ja, doisz ją ty!

Albo ci tacy, co w błocie ryją,
z kręconym ogonem i grubą szyją.
Jest ich tu tyle! - Pomyślmy chwilę:
- To zwykłe świnie, to zwykłe świnie.

Czasem podziwiasz jaki to kolos!
Wielki potężny, aż oczy bolą.
A potem chwilka i nie ma gościa!
- Straszny był byk, a teraz obciach!

Jest jedna taka podła gadzina,
wśród skał się wije, podstępna żmija!
Podpuszcza: - Sex, drugs and rock’n’roll!

Ruja, porubstwo i pełne szkło!

A ty zwierzątko całkiem milutkie,
Na stópkach racie, futerko mięciutkie.
Puszysty, miły, lekko wymięty.
- Baranek, owca – będziesz zarżnięty!

Kraków, 11 maja 2010
foto: Jerzy Klasa, Niepołomice. Dziękujemy!

Poprzednio pisałem:

rok 2016, rok 2015, rok 2014, rok 2013,
rok 2012, rok 2011, rok 2010, rok 2009